-Artur, chyba naprawdę muszę cię kochać. Jasne, że ci wybaczę. Tylko ja musiałam to wszystko sobie przemyśleć, a teraz chodź tutaj mój wariacie- Monika przytuliła swojego męża- ale nie myśl sobie, że cię ominie poważna rozmowa- pogroziła mu palcem, gdy się od siebie odsunęli. Krzysiek odetchnął z ulgą, z resztą chyba jak wszyscy. Ostrożnie zeszli z dachu, po czym udali się do mieszkania Kownackich, aby sporządzić notatkę ze zdarzenia. Gdy już skończyli, Monika powiedziała, że dzisiaj wrócą do domu, ale i tak na razie będą spali osobno. Mimo wybaczenia, Monika nie była w stanie spać z Arturem. Za bardzo ją to bolało, ale jak widać jeśli się kogoś bardzo kocha, można mu wybaczyć wszystko. Po interwencji patrol 06 udał się do radiowozu i wyruszyli, aby pilnować porządku na ulicach Wrocławia. Po interwencji w sprawie Artura nie działo się nic zbyt specjalnego. Kilka mandatów za picie alkoholu w miejscu publicznym i jakaś bójka, która skończyła się pouczeniem. Po służbie wrócili na komisariat, aby wszystko powypełniać. Monice się dziwnie i ciężko pisało raport z ich pierwszej interwencji tego dnia, która zakończyła się szczęśliwie. Gdy Monika pisała już ostatnie zdania do biura weszła Ola, która była już gotowa do wyjścia. Monika poprosiła ją, żeby chwile poczekała. Posterunkowa postanowiła pójść w tym czasie do Jacka. Gdy Monika skończyła, przebrała się i poszła po swoją koleżankę, która była u swojego chłopaka. Obie panie pożegnały się z dyżurnym i pojechały do Oli. Ola się dziwiła, dlaczego jadą do niej, a nie po Franka najpierw.
-Nie jedziemy po twojego syna?
-Ola, wracam dzisiaj do domu. Chcę zabrać rzeczy swoje i Franka- powiedziała Monika.
-Wracasz do domu? Po tym co ci Artur zrobił?- Ola się dziwiła swojej koleżance. Przecież nie dawno się wściekała na niego, a dzisiaj już do niego wraca.
-Ale ja go nadal kocham, z resztą on mnie chyba też.
-Skąd takie przypuszczenia?- Olka podejrzewała, że za tym kryje się coś głębszego i się nie pomyliła.
-On chciał dzisiaj skoczyć. Gdyby mnie nie kochał, nie zachowywałby się tak desperacko. A Ola, chciałam ci podziękować za wszystko co dla mnie zrobiłaś. Naprawdę, gdyby nie ty, to nie wiem co by się stało.
-Spoko Monika. Dla mnie to nie był żaden problem, a i gdybyś chciała, żeby ktoś ci syna popilnował, to zwróć się do mnie. Bardzo go polubiłam- uśmiechnęła się do niej.
-Dzięki za propozycję, będę pamiętać o tobie- Monika się ucieszyła, że Ola ma dobry kontakt z Frankiem. Po chwili były na miejscu. Poszły do mieszkania, Monika zabrała to co miała u Oli, jeszcze raz podziękowała i pojechała po syna do swojej kuzynki. Gdy odebrała Franka, udali się do domu. Franek się bardzo ucieszył na wieść o powrocie do domu. Po 15 minutach byli na miejscu. Artur już czekał na nich. Franek ucieszył się na widok swojego taty. Artur też był szczęśliwy, że jego skarby wróciły do niego. Mężczyzna pomógł swojej żonie zabrać rzeczy do mieszkania, a potem wziął Franka na ręce i zaniósł go do mieszkania, a Monika wzięła jego wózek. Gdy już byli w domu, Monika położyła Franka spać, a potem poszła porozmawiać z Arturem, który szykował dla nich kolację. Monika mu pomogła, a potem poszli do salonu. Usiedli na sofie i Monika rozpoczęła długi monolog. Artur wolał jej nie przerywać. Gdy skończyła Artur ją przytulił, zaczął ją kolejny raz przepraszać, Monika widziała, że się stara, ale nie była taka pewna, czy dobrze zrobiła, wybaczając mu. No cóż, kochała go. Mimo, że ją tak zranił ona go nadal kochała. Nic na to nie mogła poradzić. W sumie Artur chciał dobrze, ale wyszło zupełnie inaczej. Ale gdy go dzisiaj zobaczyła, stojącego na krawędzi zrozumiała, że ją musi kochać. Siedzieli długo i dalej rozmawiali, ale starali się zapomnieć o tym jednorazowym incydencie. Monika zasnęła w objęciach swojego męża. Artur był szczęśliwy, że ma znowu swoją żonę przy sobie. Z tą myślą zasnął obok Moniki.
No i jest kolejny rozdział :)
Jak wam się podoba? Kolejny rozdział będzie jutro :)
A i jeszcze mam jedną sprawę do moich czytelników. Chcemy zorganizować zlot fanów serialu Policjantki i Policjanci na lipiec- sierpień 2016. Jeśli chcielibyście coś takiego lajkujcie stronę na Facebooku https://m.facebook.com/profile.php?id=1469207636737446
Super opowiadanie jak zawsze... Naserio zlot fanów Policjantek i Policjantów ale super Jezu super...
OdpowiedzUsuńGenialne rozdziały ;-) przepraszam że tak późno komentuje ale mam ograniczony dostęp do internetu ;-)
OdpowiedzUsuńŻyczę weny i pozdrawiam ☆★☆★☆★☆★
Olka♡♥♡♥♡♥♡♥♡♥♡♥♡♥♡♥♡♥
Sorry,że nie komentuje ale porostu zapominam :)
OdpowiedzUsuńJak sobie przypominam,to powtarzam czytanie i znowu komentuje :)
(tak wg to mi sprawia przyjemność)
Już myślałam że skoczy...
Ale naszczescie nie :)
Pozdrawiam,
Ola